Trendy

BabyBlue

Poncho i Dulce

Doś. · Wysłany: Śro 15:06, 09 Mar 2011 Temat postu:

Najgorsza trauma wg.mnie . Nienawidzę wręcz ... tzn.nie lubię Poncho , o ! ... nie lubię,jest mi obojętny zawsze tak było i się to nie zmieni . Cieszę się , że już nie są razem bo to , co przeszła Dulka przez niego to ludzkie pojęcie przechodzi tak w sumie ... przyjaźnic się mogą , ale tak czy siak się cieszę , że się nie spotykają aktualnie za bardzo . Dziwne bo dziwne , że można kogoś i czegoś tak nie lubic , ale po prosu na nich razem się patrzec nie mogę ... nie raz próbowałam ich polubic , ale na marnę ... -,- ...

Nat. · Wysłany: Śro 15:26, 09 Mar 2011 Temat postu:

ja też ich nie ciepirę, chociaż ostatnio coraz bardziej się do nich przekonuję jako do przyjaciół Smile

poza tym od jakiegos czasu już inaczej patrzę na traumy... kiedyś było 'kocham Vondy, więc Trendy nie może być razem', ale jak widać Vondy może i są dawnymi przyjaciółmi, ale jakoś nie widać żeby utrzymywali ze sobą kontakt. a Dul i Poncho często piszą do siebie na twitterze, czy pojawiają się ich wspólne foty. co prawda swego czasu Ponchek bardzo zranił Dul i dziewczyna swoje wypłakała, ba! przez jakiś czas w ogóle się do siebie nie odzywali Surprised

ale jak patrzę na zdjecia z powiedzmy ostatnich 2 lat RBD, to widzę bardzo dobrze tą ich przyjaźń Smile

potrafili sobie wybaczyć i to najważniejsze Very Happy

Emmi. · Wysłany: Czw 20:36, 10 Mar 2011 Temat postu:

Nie znoszę! Najbardziej nielubiana przeze mnie trauma!
I mimo, że kocham Poncho, Dulce też lubię to nie mogę na nich patrzeć razem. Gdybym nie była Losanką, to moje podejście napewno byłoby inne, ale jest jak jest i zdania nie zmienie Very Happy

Za to, gdybym była Volką to napewno byłabym Trendyską Very Happy

BabyBlue · Wysłany: Czw 20:43, 10 Mar 2011 Temat postu:

A ja ich lubię Smile

Dużo bardziej niż barkenów, ale to nie jest kwestia porównania, w ogóle są jacyś tacy fajni według mnie

może nie jako para, ale przyjaciele przeesłodcy xD

koala555 · Wysłany: Czw 21:49, 10 Mar 2011 Temat postu:

Mnie tam oni są tacy obojętni .. nie powiem, że ich nie lubię bo żadnej traumy nie nielubie (czy jakoś tak) Very Happy